Zdarzyło się wreszcie nareszcie, że porwałam się na serwetki, podkładki pod kubeczki. Fajna alternatywa dla korkowych czy plastikowych, drukowanych podkładek.
Wzięłam się za nie dla samego dłubania. Z okazji dopadnięcia mnie przez sezon grypowo-przeziębieniowy, nie byłam w stanie zrobić nic bardzo skomplikowanego, jak na przykład misie, czy taki tam piernikowy domek. Druga sprawa, że skończyły mi się ikeowe poduszki misiowypychacze, więc alternatywa była bardzo potrzebna.
Plan był taki, że obdaruję nimi wszystkie ciocie i babcie... Ale wpadła moja ulubiona siostra-najwierniejsza fanka, i okazało się, że zostałam bez gotowych kompletów. Każdemu życzę takich fanów! :)
Zamieniłyśmy się też rolami i dobroduszna siostra została moim dostawcą poduszek... Wiecie, co to oznacza? :D
Wesołych Świąt!
Ach i jeszcze jedno...
Razem ze swoją Chatką z piernika, biorę udział w facebookowym konkursie strony Twoja Pasmanteria.
Jeśli znajdziecie chwilkę, możecie zagłosować na moją pracę przez kliknięcie "Lubię to!" pod Tym Zdjęciem. Mogę wygrać spory zapas włóczki na kolejne wyroby! Proooszę!
I participate in the contest, in which I may win a lot of yarn! Feel free to vote for my gingerbread house. :) Please click 'Like it!' here.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz