czwartek, 13 lutego 2014

Gazetowe okładki



Stary już projekt, ale nadal go bardzo lubię. Bardzo proste w wykonaniu: wystarczy klej i kilka kartek z gazet lub starych notatek. Świetny efekt można uzyskać dobierając strony kolorystycznie.
Kartki trzeba złożyć w paski, ale uważać, aby nie były za grube, bo będą trudne w zaginaniu i okładka będzie ciężka. Szerokość pasków zależy tylko i wyłącznie od autora. Następnie przeplatać ze sobą, doklejać nowe paski na końcach, jeśli okażą się za krótkie, i zagiąć dwa lub trzy pierwsze i ostatnie rzędy, a następnie podkleić je od wewnętrznej strony, aby można było w powstałej zakładce umieścić oryginalną okładkę książki, zeszytu lub kalendarza.

sobota, 8 lutego 2014

Różowy Jednorożec

Mój ukochany różowy jednorożec. Moja pierwsza zabawka z elementów, tak bardzo nieudana, a tak bardzo kochana :)

środa, 5 lutego 2014

Upcycling: puszki po konserwach

Nosiło mnie żeby zrobić coś z puszek po konserwach. Można dla nich znaleźć milion zastosowań. Prezentuję jedno z najprostszych: organizer na biurko.
Materiały:
- papier (zwykły, zadrukowany, w moim przypadku kartka z zeszytu w linie)
- klej (ja używam introligatorskiego)
- farby akrylowe czarna i biała
- brokat w sprayu (może być w kleju, lakier z brokatem, albo dowolny inny)

Puszka z prawej jest oklejona papierem do którego nadruk przygotowałam sama, zatem jak widać, można wykonać puszkę w absolutnie dowolne motywy. Wykończona czarnym paskiem.
Idea środkowej puszki była najzabawniejsza, zmieniała mi się dokładnie co 5 minut, a i tak w trakcie pracy wyszła jeszcze inaczej: najpierw klej introligatorski, jako podkład pod farbę (pomysł mój, nie wiem w sumie czy dobry, ale jakoś zadziałało), następnie 2 warstwy białej farby, aby dobrze pokryć puszkę, potem czarna farba (miały być paski, potem smugi, ostatecznie wyszło równe pokrycie). Zbyt duża ilość warstw spowodowała, że farba podczas schnięcia zaczęła pękać, i strasznie mi się to spodobało! Na sam koniec dodać brokat i voila!
Puszka lewa miała być taka sama jak środkowa, ale aby zaoszczędzić czasu ominęłam krok z białym podkładem. W efekcie podczas schnięcia nie wystąpiły żadne rewelacje, otrzymałam równo pomalowaną puszkę. Dodałam brokat i również wygląda świetnie. Każda jest inna, każdej wykonanie nie zajęło w sumie dłużej niż 30 minut (z przerwami na schnięcie oczywiście!)

Etui na tablet



Projekt nie jest jeszcze dopięty na ostatni guzik (dosłownie!), ale tak oto zaowocowało wprawianie się w szydełkowaniu i łączeniu kwadratów. Podoba mi się i mam już milion pomysłów w tym temacie. Oby tylko znaleźć czas na ich wykonywanie.
Wstępnie wykorzystywany jako tablet cover, ale może być to również saszetka, torebka czy coś na coś :) interpretacja w zasadzie dowolna.